Jak nauczyć dziecko utrzymywania porządku?

Nadszedł czas wiosennych porządków. To świetna okazja, by wdrożyć dziecko do domowych obowiązków, stosownie do jego wieku. Zastanówmy się jednak najpierw, jakie są największe wyzwania i problemy związane z nauczeniem dziecka sprzątania i dbania o czystość.

Powiedz jasno, o co chodzi z tym sprzątaniem

Wielu rodziców wydaje swoim kilkuletnim dzieciom polecenie, żeby posprzątały. Tymczasem jest to pojęcie bardzo ogólne i dziecko może nie do końca rozumieć, co się pod nim kryje. My, dorośli, wiemy, że trzeba odłożyć rzeczy na swoje miejsce, odkurzyć czy zmyć naczynia, ale dziecko jeszcze może tego nie wie. Zamiast ogólnikowego „posprzątaj w pokoju” powiedz: odłóż zabawki na swoje miejsce, złóż kocyk i tym podobne.

Dawaj przykład i podaruj dziecku jego pierwszy prawdziwy odkurzacz Henry!

Dzieci najlepiej uczą się naśladując nas, dorosłych. Dlatego nie możemy wymagać od dziecka dbałości o przestrzeń wokół niego, jeśli nie robimy tego sami. Warto pokazywać dzieciom, jak można sprzątać efektywnie, skutecznie, doskonale się przy tym bawiąc. Jako edukator sprawdzi się tu świetnie zabawkowy odkurzacz Henry. Zasilany bateriami odkurzacz to przyjaciel każdego małego czyściocha. Podczas gdy my zajmujemy się odkurzaniem, maluch odkurza swoim małym Henrym np. swój pokoik.

W przeciwieństwie do innych tego rodzaju zabawek, Henry naprawdę działa. 

Udaje mu się wciągać drobne kawałki papieru czy kurz. Dziecko poczuje się dorosłe, odpowiedzialne za swoje otoczenie i dumne, że potrafi robić to samo, co rodzice.

Od kiedy można wdrażać dziecko do obowiązków domowych?

Nie ma konkretnego wieku, każde chodzące dziecko może już powoli robić rzeczy stosowne do jego etapu rozwoju. Na początku będzie to odłożenie zabawki do pudełka czy skrzynki. To może stać się wręcz codzienną zabawą i wyzwaniem. Z czasem obowiązków tych może być więcej, ale trzeba dbać, by było to dla dziecka nadal formą zabawy.

Piszcie w komentarzach, jak uczycie dzieci porządku. A może spróbujecie zaangażować zabawkowego Henry’ego?